16.02.2018
Mikrowentylacja – zwana również mikrouchyłem – pozwala na stały dopływ powietrza do pomieszczeń, które nie wymagają częstego wietrzenia. To także antidotum na zbyt szczelne wykończenie domu, objawiające się zaparowanymi szybami i grzybem w mieszkaniu. Co jeszcze powinieneś o niej wiedzieć?
Działanie mikrowentylacji opiera się na zmniejszeniu docisku ramy okiennej przez sztuczne rozszczelnienie okna, możliwe dzięki specjalnym elementom zamontowanym w obrębie stolarki. Mikrouchył uruchamia się najczęściej poprzez ustawienie klamki pod określonym kątem, co powoduje utworzenie się kilkunastomilimetrowej szczeliny pomiędzy oknem a ościeżyną. Niektóre nowoczesne okna wyposażone są także w panel elektryczny, montowany w miejscu uchwytu. Za jego pomocą możemy automatycznie zaprogramować funkcję mikrowentylacji, w tym częstość wietrzenia i długość trwania cyklu.
Mikrowentylacja jest doskonałą alternatywą dla otwierania okien w celu przewietrzenia pomieszczenia – zwłaszcza, gdy na zewnątrz panują niesprzyjające warunki atmosferyczne, jak mróz czy deszcz, które mogą szybko wychłodzić całe mieszkanie. Dzięki równomiernemu odsunięciu skrzydła od ościeżyny mikrouchył dostarcza do pomieszczenia dwa razy więcej powietrza niż samo uchylenie okna.
Mikrowentylacja o szczelinie do 6 mm jest odpowiednia dla pokoi o mniejszym zawilgoceniu. Doskonale sprawdzi się w pomieszczeniach gospodarczych i nieprzechodnich, takich jak poddasze, spiżarnia, pralnia czy garaż. Zapobiega powstawaniu pleśni i grzybów, wpływając na samopoczucie mieszkańców i kondycję zgromadzonych w pomieszczeniu przedmiotów.
Dla pomieszczeń o wyższym stopniu zawilgocenia polecane są natomiast okna wyposażone w mikrouchył o szczelinie dochodzącej nawet do 100 m. System ten sprawdza się jako samodzielny element wymiany powietrza w kuchni, łazience czy pokoju dziennym. Łatwość montażu i stosunkowo niska cena sprawiają, że mikrowentylacja jest jednym z najchętniej wybieranych rozwiązań w dziedzinie domowej wentylacji.